Enza La Paz (ona/jej) / is on Nostr

In italiano Enza, na hrvatskom Vinka, po polsku Wenusia. Didżejka w Radiu Kapitał. Czarne psy, dymny kot, muzyka. Empatia, wiara, nadzieja, miłość. Socjalizm, feminizm, prawa osób #LGBTQ+. Antyfaszyzm, antykapitalizm, antypatriarchat.
Odnaleziona dziewczyna, ocalona kobieta.
Luteranka. Żadnych panów poza Jezusem.
🏳️‍⚧️✝️

Last Notes

2024-09-01 11:42:07

Ciekawe co to za wirus, objawy jak przy covidzie a nie jest to covid?

2024-08-17 16:29:08

Bycie tą osobą, do której nikt nigdy nie napisze "siema, co dziś robisz?" jako propozycją wspólnego spędzania czasu. Zastanawiam się, czy to moja abstynencja, że nie można ze mną pójść na piwo, czy to, że jestem nudna, czy to, że jestem trans i wstyd się ze mną pokazać na mieście. A może wszystko na raz?

2024-08-16 13:29:25

Ciekawe, czy jeszcze kiedyś będzie zorza i perseidy? Ciekawe, czy dożyję jeszcze jakiegoś pięknego wydarzenia na niebie? Bardzo bym chciała, ale kiedy już się to wydarzy, to na drugi dzień muszę być w pracy i trzeba iść spać o 22. I tak za każdym, jebanym razem.

2024-08-16 13:29:25

2024-08-12 17:18:57

- reply

@npub1dew…y3tr myślę, że mają mnie w dupie i gdyby się to potwierdziło, byłaby to zdecydowanie najlepsza opcja :)

2024-08-12 17:18:57

- reply

@npub1dew…y3tr myślę, że mają mnie w dupie i gdyby się to potwierdziło, byłaby to zdecydowanie najlepsza opcja :)

2024-08-12 16:40:14

- reply

@npub1dew…y3tr a wiesz co, może wymagają, zawsze tego pilnowałam, ale dzisiaj pokazałam się jako obraz nędzy i rozpaczy i jest mi już wszystko jedno.

2024-08-12 16:40:14

- reply

@npub1dew…y3tr a wiesz co, może wymagają, zawsze tego pilnowałam, ale dzisiaj pokazałam się jako obraz nędzy i rozpaczy i jest mi już wszystko jedno.

2024-08-12 12:03:00

- reply

@npub1dew…y3tr nikt nie oczekuje tego ode mnie poza mną samą. A są takie depresyjne dni jak dziś, kiedy ledwo daję radę otworzyć laptop i się zalogować, ale to już nikogo, nigdy i nigdzie nie obchodzi.

2024-08-12 10:51:59

Obowiązek włączania kamerki na callach, nawet tych pięciominutowych, nieplanowanych, jako "standard biznesowy" to diabelski pomysł, piekło na ziemi i horror.
Może nie mam ochoty codziennie myć włosów i robić sobie makijażu? Może mam ochotę nie wyglądać jak lalka od poniedziałku rano skoro pracuję z domu?
Proszę wróćmy do lat 90. i telefonów stacjonarnych. Nienawidzę postępu w technologii komunikacji.

2024-07-08 11:08:51

Kocham swoją dzielnicę i trasy spacerowe tutaj, ale czuję, że zdechnę bez dostępu morza w tym roku.
Kiedyś były wczasy pracownicze, system dbał o wypoczynek pracowników, a teraz? Teraz siedź na dupie i ciesz się, że masz na jedzenie i lekarza.
Ja chcę nad morze, nad morze, nad morze...
Nad morze...