npub10rlexwfjrhp2py0nexwu6tr5ckak05s8dgdfrj3jwcp6z8cnc4nqx9uqv3 (npub10rl…uqv3) rekturowałem kiedyś kilkaset osób, nie jako HR, jako po prostu szef działu. No i miałem takie sytuacje, że kur*** nóż w kieszeni się otwiera. Najlepsze, zadzwoniła babka i w tle słyszę "mamo, nie... proszę" a Pani tak: "czy u państwa odbywa się rekrutacja, bo mój syn się pojawi"... oczywiście nikt nie przyszedł. Tona bajkopisarzy, ale też zupełnie niedoceniani ludzie, jak osoba, która projektowała zaawansowane rzeczy graficzne i poligraficzne jak np. projekty kart bankomatowych dla banku od A do Z + grafika 3d i takie osoby totalnie nie potrafiły docenić swoich kompetencji nie mówiąc o wycenianiu.
BTW, co do rekrutacji na Twojej dzielnicy, to ten post dowodzi, że się kwalifikuję, może będę aplikował.