Monika, Maja on Nostr: Czy Dante Alighieri wspierałby post zdrowotny? Czytam "Boską Komedię" pierwszy raz ...
Czy Dante Alighieri wspierałby post zdrowotny?
Czytam "Boską Komedię" pierwszy raz w życiu (na polonistyce były fragmenty do przeczytania, ale nigdy nie czytałam całej).
Jestem na "Czyśccu"
(if you know what I mean:))
i Dante razem z Wergiliuszem napotykają drzewo z jednym jabłkiem. Jest krąg szósty i mamy do czynienia z grzechem łakomstwa i chciwości. Nikt nie może tego jabłka mieć, za karę wisi tam na tym drzewie i kusi pokutujących.
Widzimy postaci historyczne, poetów włoskich a nawet biblijną Ewę, Dante opisuje krąg w jak zwykle barwny sposób.
Mnie zaciekawiło co innego. Temat postów jest mi dość bliski, jeden fragment wydał mi się bardziej interesujący. Dante pisze o tym, co dzieje się, gdy człowiek zrezygnuje z "ziemskiego" pokarmu:
"Dusza (...) z cielesnej wyrywa się celi.
Władze zmysłowe osłabną w tej porze, za to pamięci, rozumu i woli
Moc wówczas w niej się powiększy i wzmoże. (...)
Gdy ją ogarnie wiew krainy świeżej,
Moc promienieje twórcza z jej istoty"
Czyściec, Pieśń 25.
I cały fragment jest bardzo ciekawy, bardzo polecam (załączam zdjęcie).
A przykuło to moją uwagę, z tego względu, że to jest odbicie tego co ja doświadczam w trakcie postów.
Jest to mianowicie wzmożenie "rozumu i woli".
I znowu, ja lekarzem nie jestem,
może można to nazwać przypływem adrenaliny lub inną reakcją chemiczną... w każdym razie w trakcie postów moja produktywność wzrasta wielokrotnie.
Mało tego - jestem bardziej decyzyjna.
Jednak sedno tkwi chyba w tym, że po prostu wszystko idzie lepiej, życie się nie rozlatuje przeciwnie - można coś zbudować i to się trzyma.
Często miałam, jak wielu ludzi zresztą, tak, że niełatwo było, żeby ukończyć daną rzecz (bo zacząć to łatwo, ale żeby skończyć...inna bajka...)
i dopiero posty otworzyły mi oczy, w trakcie postów zobaczyłam w czym rzecz.
Ile razy magia chwili skończyła się w oka mgnieniu, lub zwyczajnie o skończeniu czegoś mogłam pomarzyć, bo skusiłam się na jakieś tam deserki, kroasąty i tym podobne.
Skuszenie się to jest dobre słowo: ukryty syreni śpiew, który nas wybija z utartej drogi.
W jaki sposób posty otworzyły mi oczy?
Jeśli chcemy się wygrzebać z jakiejś sytuacji, pomóc innym, to musimy działać.
Działać, tak żeby to miało ręcę i nogi, żeby był efekt i to trwały- doprowadzać rzeczy do końca. W ten sposób można zaczac budować.
Posty w tym pomagają. Mogą pomóc też Wam.
Kończąc rzeczy ludzie zauważą, że jesteście solidna firma, że można na Was polegać i warto przebywać w waszym towarzystwie, przede wszystkim zdobędziecie więcej szacunku. Prawdziwego, nie wymuszonego strachem czy pozycją.
A ku mojemu zdziwieniu Dante Alighieri idealnie oddaje sens całego procesu.
Ok, lecę czytać dalej, pa.
Published at
2025-04-21 10:39:34Event JSON
{
"id": "19035df69424068542686dc36c29f449c0660ffd67883785dce83624f6650dd1",
"pubkey": "754a06f49c542977c4306b5fa2b8e16c6cdf36a0a95f92c275d4aaf0389ec859",
"created_at": 1745231974,
"kind": 1,
"tags": [],
"content": "Czy Dante Alighieri wspierałby post zdrowotny?\n\nCzytam \"Boską Komedię\" pierwszy raz w życiu (na polonistyce były fragmenty do przeczytania, ale nigdy nie czytałam całej).\n\nJestem na \"Czyśccu\" \n(if you know what I mean:))\ni Dante razem z Wergiliuszem napotykają drzewo z jednym jabłkiem. Jest krąg szósty i mamy do czynienia z grzechem łakomstwa i chciwości. Nikt nie może tego jabłka mieć, za karę wisi tam na tym drzewie i kusi pokutujących.\nWidzimy postaci historyczne, poetów włoskich a nawet biblijną Ewę, Dante opisuje krąg w jak zwykle barwny sposób.\n\nMnie zaciekawiło co innego. Temat postów jest mi dość bliski, jeden fragment wydał mi się bardziej interesujący. Dante pisze o tym, co dzieje się, gdy człowiek zrezygnuje z \"ziemskiego\" pokarmu:\n\n\n\"Dusza (...) z cielesnej wyrywa się celi. \nWładze zmysłowe osłabną w tej porze, za to pamięci, rozumu i woli \nMoc wówczas w niej się powiększy i wzmoże. (...)\nGdy ją ogarnie wiew krainy świeżej,\nMoc promienieje twórcza z jej istoty\"\n\nCzyściec, Pieśń 25. \n\nI cały fragment jest bardzo ciekawy, bardzo polecam (załączam zdjęcie). \nA przykuło to moją uwagę, z tego względu, że to jest odbicie tego co ja doświadczam w trakcie postów. \n\nJest to mianowicie wzmożenie \"rozumu i woli\".\n\nI znowu, ja lekarzem nie jestem, \nmoże można to nazwać przypływem adrenaliny lub inną reakcją chemiczną... w każdym razie w trakcie postów moja produktywność wzrasta wielokrotnie. \n\nMało tego - jestem bardziej decyzyjna.\n\nJednak sedno tkwi chyba w tym, że po prostu wszystko idzie lepiej, życie się nie rozlatuje przeciwnie - można coś zbudować i to się trzyma.\n\nCzęsto miałam, jak wielu ludzi zresztą, tak, że niełatwo było, żeby ukończyć daną rzecz (bo zacząć to łatwo, ale żeby skończyć...inna bajka...) \ni dopiero posty otworzyły mi oczy, w trakcie postów zobaczyłam w czym rzecz. \n\nIle razy magia chwili skończyła się w oka mgnieniu, lub zwyczajnie o skończeniu czegoś mogłam pomarzyć, bo skusiłam się na jakieś tam deserki, kroasąty i tym podobne.\n\nSkuszenie się to jest dobre słowo: ukryty syreni śpiew, który nas wybija z utartej drogi.\n\n\nW jaki sposób posty otworzyły mi oczy?\nJeśli chcemy się wygrzebać z jakiejś sytuacji, pomóc innym, to musimy działać. \nDziałać, tak żeby to miało ręcę i nogi, żeby był efekt i to trwały- doprowadzać rzeczy do końca. W ten sposób można zaczac budować.\n\nPosty w tym pomagają. Mogą pomóc też Wam. \n\nKończąc rzeczy ludzie zauważą, że jesteście solidna firma, że można na Was polegać i warto przebywać w waszym towarzystwie, przede wszystkim zdobędziecie więcej szacunku. Prawdziwego, nie wymuszonego strachem czy pozycją.\n\nA ku mojemu zdziwieniu Dante Alighieri idealnie oddaje sens całego procesu.\n\nOk, lecę czytać dalej, pa.\n",
"sig": "990007d7de47c63ec32887d5b2a90f676c95587ade22624d5b8963b4b0a8212117704d528dc2d105d8c189455347bacc07d519ad8a9b295738e523032514b2dc"
}