Anka Adamczyk on Nostr: Ja w ogóle muszę napisać książkę o tym, jak patriarchat mnie okradł z ...

Ja w ogóle muszę napisać książkę o tym, jak patriarchat mnie okradł z dziewczęcości, bo byłam grubą dziewczynką w okularach i zawsze ogarniałam, co się dzieje na matematyce i fizyce, a jak student kiedyś przyszedł na praktyki i prowadził nam lekcję informatyki, to go doprowadziłam prawie do załamania nerwowego.

I jakie teraz to jest wspaniałe, że po pierwsze mam dostęp do księżniczkowej tiulowej spódnicy W MOIM ROZMIARZE, a po drugie w wieku lat prawie 39 dojrzałam do tego, żeby mieć absolutnie wyjebane na to, co obcy ludzie na ulicy sobie pomyślą, jak mnie, starą grubą babę w takiej spódnicy na ulicy zobaczą.

Czego, spóźniona oczywiście, życzę wszystkim kobietom, i oczywiście, żeby to wyjebanie no to, co sobie pomyślą, albo, o zgrozo!, powiedzą ludzie, obcy lub znajomi ale chujowi jak barszcz z trzciny, do nich ptzychodziło jak najwcześniej, a najlepiej nigdy ich nie opuszczało!

Żeby patriarchat upadł i sobie głupi ryj rozwalił, znaczy.