xlenka :autism: on Nostr: Ciepło znowu to zerknęłam na balkon co tam słychać u moich roślinek, bo na to ...
Ciepło znowu to zerknęłam na balkon co tam słychać u moich roślinek, bo na to co mam w domu i czekam już dwa tygodnie to na razie nie ma co liczyć. Rośnie wszystko, tylko nie to co chciałam, żeby rosło. No ale ponoć dopiero po dwóch tygodniach zaczyna się kiełkowanie (czyli już) więc czekam dalej...
A na balkonie jak widać coś rośnie. Coś czyli jakieś zboże. Rok temu miałam 7 (słownie siedem) kłosów, samo się wyrosło i przezimowało na balkonie bo nie bardzo miałam czas sprzątnąć jesienią. Tak jakoś ze 2 -3 tygodnie temu sprzątnęłam. Czyli zerwałam te 7 kłosów, resztę słomy wywaliłam, a to co było w kłosach wsypałam do doniczki i zasypałam ziemią. Jak widać rośnie.
Tak poza tym to widzę, że lawenda przeżyła, i w dwóch doniczkach wyrasta coś, co jeszcze nie wiem czym jest, czyli norma. Jest jeden suchy badyl co zaczyna coś tam wypuszczać, badyl też sam wyrósł... No i jest mała róża, kupiona rok temu. Też żyje, niby jakieś listki małe już ma. Niestety lepiej od róży rosną na tej róży takie małe zielone robaczki.
Czyli jak zwykle, rośnie wszystko poza tym, na co czekam, bo ta lawenda co przetrwała, to rok temu też sama sobie wyrosła...
edit:
no i przez zimę w jednej doniczce urosło coś czego nie było jesienią...
Published at
2025-03-21 14:31:41Event JSON
{
"id": "8b6cd98082bf62c184bb8ac12e0dff6748400d09cb4c2dca2773ac9951d96e41",
"pubkey": "9c4879a746ad1c050b7bea7c9c76c25bf46bd132dd6c50b41cf49b83153d5031",
"created_at": 1742567501,
"kind": 1,
"tags": [
[
"imeta",
"url https://pol.social/system/media_attachments/files/114/200/858/386/513/506/original/b7844ad21b20cb16.jpeg",
"m image/jpeg",
"dim 1600x900",
"blurhash UJEo*;0KxuM|?bIUtQWTt8D*t8WAxuM{t7M|"
],
[
"proxy",
"https://pol.social/users/xlenka/statuses/114200903784507158",
"activitypub"
]
],
"content": "Ciepło znowu to zerknęłam na balkon co tam słychać u moich roślinek, bo na to co mam w domu i czekam już dwa tygodnie to na razie nie ma co liczyć. Rośnie wszystko, tylko nie to co chciałam, żeby rosło. No ale ponoć dopiero po dwóch tygodniach zaczyna się kiełkowanie (czyli już) więc czekam dalej...\nA na balkonie jak widać coś rośnie. Coś czyli jakieś zboże. Rok temu miałam 7 (słownie siedem) kłosów, samo się wyrosło i przezimowało na balkonie bo nie bardzo miałam czas sprzątnąć jesienią. Tak jakoś ze 2 -3 tygodnie temu sprzątnęłam. Czyli zerwałam te 7 kłosów, resztę słomy wywaliłam, a to co było w kłosach wsypałam do doniczki i zasypałam ziemią. Jak widać rośnie.\nTak poza tym to widzę, że lawenda przeżyła, i w dwóch doniczkach wyrasta coś, co jeszcze nie wiem czym jest, czyli norma. Jest jeden suchy badyl co zaczyna coś tam wypuszczać, badyl też sam wyrósł... No i jest mała róża, kupiona rok temu. Też żyje, niby jakieś listki małe już ma. Niestety lepiej od róży rosną na tej róży takie małe zielone robaczki.\nCzyli jak zwykle, rośnie wszystko poza tym, na co czekam, bo ta lawenda co przetrwała, to rok temu też sama sobie wyrosła...\n\nedit:\nno i przez zimę w jednej doniczce urosło coś czego nie było jesienią...\n\nhttps://pol.social/system/media_attachments/files/114/200/858/386/513/506/original/b7844ad21b20cb16.jpeg",
"sig": "5eec672815d10fb1325a2f3d87b9b558e61a7264a70096dba60b8774db837a73fc44cf97307e63c47442911102e7c949d47dd5c6ace4f705ab10d07cfe9328d8"
}