npub17ek00zrzgunav6k404hthpp5c3fkr23lxexxt24d98y9xkt4rk4snmmmdr (npub17ek…mmdr)
gdyby nie strajk w Hollywood, to Blade Runner nie byłby może aż tak dopracowany, bo właśnie czas jaki poświęcono na ten film i możliwość dopieszczenia szczegółów bez ciśnienia dołożyły się na to, że jest to prawdziwe arcydzieło.
Warto także nadmienić, że film nie został przyjęty pozytywnie, ponieważ wbrew mainstreamowi przedstawiał dystopijną wizję świata, co stanowiło swego rodzaju krytykę konsumpcjonizmu... skala zanieczyszczenia oraz ucieczka z ziemi + co dla mnie osobiście obecnie w dobie AI jest największym wizjonerstwem tego filmu: kwestia pamięci vs generatywne treści. Tj. film porusza bardzo ciekawą kwestię związaną z tożsamością i tym co tworzy naszą tożsamość (pamięć <> androidy <> modyfikacje pamięci przez korpo)... w tym kontekście jest to wizjonerskie, że dokładnie dzisiaj mamy te problemy: przeludnienie, zanieczyszczenie, problem z tożsamością (fake wspomnienia i generatywne treści)... IMO jest to jedyny film z tamtych lat, który kompleksowo porusza tyle kwestii i trafia w sedno. Arcydzieło. (sorry za chaotyczność, ale piszę w przerwie na kawusię).