nprofile1qy2hwumn8ghj7un9d3shjtnddaehgu3wwp6kyqpq8gavsrdayjcjp0lv9x86fcnc4dlael8kclcw4xlzym5xye2cza3sv47skc (nprofile…7skc) Tak, ale...
Warto spojrzeć na szczegółowe dane (a gdzieś tu, dawno temu wklejałem) z których wynika, że ten eksport to wciąż jest mało istotna/wartościowa sosna, co wynika nawet z przelicznika na obrazku. 600kg to właśnie waży sosna. dodatkowo warto sprawdzić, czy akurat w tych latach nie przypadały terminy rębne, i czas był na wycinanie tych plantacji.
Generalnie: dopóki eksportujemy sosnę (która jest sadzona własnie na wycinki) - nie ma dramatu. Na szczęście nie eksportujemy liściastych. Te - wciąż importujemy. I bardzo dobrze.
Chrońmy lasy - nie plantacje.
Inna sprawa, że kazda władza zrobi wszystko żeby - manipulując - dopierdolić poprzedniej. :)