Radomir Darmiła on Nostr: Siedzę sobie w autobusie, obok jakieś małolaty, dwie siksy. Rozmawiają przez ...
Siedzę sobie w autobusie, obok jakieś małolaty, dwie siksy. Rozmawiają przez telefon z kimś, bardzo hałaśliwie, potem machają przez okno i krzyczą mniej więcej tak "no ku..a gdzie ta je..na debilka lezie" Dosiada się wreszcie trzecia siksa i kontynuują konwersację, w której dominują wulgaryzmy występujące w formie zamienników wszelkich możliwych słów. A więc nie "kurtkę pobrudziłam" tylko "ku..a kurtka upier..lona i ch.j", nie "źle mi poszła kartkówka" tylko "ku..a szmata pie...lona wje..ła mi pałę" i tak dalej.
Dla kontrastu, po drugiej strony stoją przy oknie nastolatki, sami chłopacy, takie wczesne liceum. Zero wulgaryzmów, nawet w formie przerywnika.
I przyszło mi do głowy, że ostatnio - takie mam wrażenie - jeżeli chodzi o małolaty, to znacznie częściej słyszę klnące dziewczyny niż chłopaków. W autobusie, tramwajach, na przystankach. Dziewczyny rzucają mięsem, chłopacy raczej nie. Zastanawiam się, czy to tylko ja przypadkowo tak trafiam, czy rzeczywiście coś się zmieniło - a jeżeli tak, to jakie są tego powody.
Published at
2024-02-20 14:06:36Event JSON
{
"id": "73ba244e76edf0edeedf7ad0463861c2d0999bf7cdbab6a49fda20e261ef4c87",
"pubkey": "290c6560deedb04a62bb0a08ec5b9beeadc3ea73c2f049a0ed6e2c063b745d5f",
"created_at": 1708437996,
"kind": 1,
"tags": [
[
"proxy",
"https://101010.pl/users/rdarmila/statuses/111964192538999712",
"activitypub"
]
],
"content": "Siedzę sobie w autobusie, obok jakieś małolaty, dwie siksy. Rozmawiają przez telefon z kimś, bardzo hałaśliwie, potem machają przez okno i krzyczą mniej więcej tak \"no ku..a gdzie ta je..na debilka lezie\" Dosiada się wreszcie trzecia siksa i kontynuują konwersację, w której dominują wulgaryzmy występujące w formie zamienników wszelkich możliwych słów. A więc nie \"kurtkę pobrudziłam\" tylko \"ku..a kurtka upier..lona i ch.j\", nie \"źle mi poszła kartkówka\" tylko \"ku..a szmata pie...lona wje..ła mi pałę\" i tak dalej.\n\nDla kontrastu, po drugiej strony stoją przy oknie nastolatki, sami chłopacy, takie wczesne liceum. Zero wulgaryzmów, nawet w formie przerywnika.\n\nI przyszło mi do głowy, że ostatnio - takie mam wrażenie - jeżeli chodzi o małolaty, to znacznie częściej słyszę klnące dziewczyny niż chłopaków. W autobusie, tramwajach, na przystankach. Dziewczyny rzucają mięsem, chłopacy raczej nie. Zastanawiam się, czy to tylko ja przypadkowo tak trafiam, czy rzeczywiście coś się zmieniło - a jeżeli tak, to jakie są tego powody.",
"sig": "39fc68bade3e6b060ac4299d25b844a92590aed035b49ebd3489ceaac99c3b0c833a7df3de18fdfa4af6ad77020ccaa77667e71c2631d807f2d03d4b31c4ca8d"
}